Czy można dostać karę za wycięcie drzewa? Kompletny poradnik 2025
Jeśli właśnie patrzysz na pień po wycięciu drzewa albo dopiero planujesz wziąć piłę do ręki, ten tekst jest dla Ciebie. Masz prawo czuć stres, bo o tym, jaka może być kara za wycinkę drzew, krążą prawdziwe legendy – od „nic się nie stanie” po „urząd zabierze pół pensji na pięć lat”. Prawda leży pośrodku, ale jedno jest pewne: TAK, możesz dostać karę za wycięcie drzewa; NIE, nie zawsze musisz mieć zezwolenie; a w wielu sytuacjach odpowiedź brzmi ZALEŻY – od gatunku drzewa, jego rozmiaru, obwodu pnia drzewa i celu wycinki.
Przepisy są surowe, ale przewidywalne. Za brzozę o obwodzie 80 cm kara może wynieść około 4000 zł, natomiast za dąb czerwony lub inny okaz o większym obwodzie – nawet 16 800 zł. Znane są też przypadki ekstremalne, jak ten, w którym parafia zapłaciła prawie dwa miliony złotych za nielegalną wycinkę drzew bez wymaganej procedury. Urząd nie ocenia Twoich intencji. Nie bada, czy „drzewo przeszkadzało”, „gniazdowały szerszenie” albo „tak było szybciej”. Interesuje go wyłącznie jedno: czy miałeś odpowiednie zgłoszenie, zezwolenie i czy wszystko odbyło się zgodnie z ustawą o ochronie gatunków chronionych oraz zasadami postępowania administracyjnego.
W tym poradniku przeprowadzę Cię przez wszystkie kluczowe scenariusze. Pokażę, kiedy kara za wycinkę drzew jest praktycznie gwarantowana, a kiedy możesz ciąć bez obaw. Dowiesz się, ile realnie kosztuje usunięcie zniszczonego drzewa, jak oblicza się wysokość kary pieniężnej, jak wygląda ustalenie obwodu oraz dlaczego różne gatunki – od klonu, przez buk pospolity, aż po robinię akacjową – mają różne stawki. Omówię też częste błędy właścicieli działek, szczególnie związane z brakiem dokonania zgłoszenia, złym rozpoznaniem gatunku usuniętego drzewa czy wycinką na terenie nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, które najczęściej prowadzą do kilkutysięcznych kar.
Dodatkowo wyjaśnię, kiedy wystarczy samo zgłoszenie, kiedy jest wymagane zezwolenie, a kiedy wycięcie drzewa można przeprowadzić bez żadnych dokumentów, na przykład na terenach zieleni lub w pasie drogowym drogi publicznej, jeśli spełnione są określone warunki.
Dostaniesz jasne przykłady z życia, praktyczne wyliczenia i proste zasady, dzięki którym zachowasz spokój. Na końcu zobaczysz czarno na białym: czy w Twojej sytuacji grozi kara, jaka mogłaby być jej wysokość oraz co zrobić, aby uniknąć kosztownej pomyłki. Zacznijmy od sytuacji, w których urząd zazwyczaj nie ma dla nikogo litości.

⚠️ Kiedy DOSTANIESZ karę – sytuacje bez wyjątku
Są takie scenariusze, w których organ po prostu musi nałożyć karę. Nie ma tu miejsca na „nie wiedziałem” albo „wszyscy tak robią”. Zgodnie z art. 88 ustawy o ochronie przyrody, opisanym w serwisie LexLege wójt, burmistrz albo prezydent miasta wymierza administracyjną karę pieniężną między innymi za usunięcie drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia, bez zgłoszenia, wbrew sprzeciwowi albo przed upływem odpowiednich terminów.
Wyciąłeś drzewo bez zezwolenia ani zgłoszenia
To najprostszy i jednocześnie najgorszy możliwy scenariusz. Drzewo rosło na Twojej działce, uznałeś, że „to przecież moje”, złapałeś za piłę i po prostu przeprowadziłeś wycinkę drzew — bez zgłoszenia, bez wniosku, bez czekania na jakąkolwiek decyzję. W świetle przepisów taka wycinka jest traktowana jako naruszenie oczywiste i nie wymaga żadnych dodatkowych ustaleń. Nie ma tu znaczenia, że nie wiedziałeś o obowiązkach, że działka jest prywatna albo że drzewo przeszkadzało Ci w projekcie ogrodu. Organ nie bada motywów, tylko fakt: drzewo zostało usunięte bez zgody.
W takiej sytuacji kara za wycinkę drzew jest praktycznie automatyczna. Urząd ustala najpierw kwotę, którą musiałbyś zapłacić zgodnie z zasadami obowiązku uiszczenia opłaty za legalne usunięcie danego gatunku. Potem podwaja tę kwotę i to właśnie jest wysokość kary. Jeśli opłata wynosiłaby 2000 zł, zapłacisz 4000 zł. Jeśli 8000 zł — zapłacisz 16 000 zł. Przy drzewach cennych lub chronionych kwoty potrafią rosnąć wykładniczo. W wielu przypadkach, szczególnie przy gatunkach takich jak klon srebrzysty, kasztan jadalny, klon zwyczajny czy jarząb pospolity, stawki mogą być bardzo wysokie. I co ważne: urząd może naliczyć karę niezależnie od tego, czy drzewo było zdrowe, czy chore, czy rosło w złym miejscu. Liczy się wyłącznie to, że usunąłeś je bez wymaganej procedury.
Nie zaczekałeś 14 dni po zgłoszeniu
Druga typowa sytuacja wygląda niewinnie, bo na pierwszy rzut oka zrobiłeś prawie wszystko dobrze. Złożyłeś zgłoszenie, urząd je przyjął, nawet dołączyłeś mapę określającą usytuowanie drzewa, zgodnie z wymaganiami toków postępowania administracyjnego. Problem zaczyna się wtedy, gdy nie doczytałeś procedury albo uznałeś, że „przecież urząd i tak się nie odezwie”. Niestety — w przepisach każdy dzień ma znaczenie. Uproszczone zasady zgłoszenia opisuje art. 83f ust. 4 ustawy o ochronie przyrody, a klarownie wyjaśnia je między innymi Biuletyn Informacji Publicznej Białegostoku.
Urząd ma aż 21 dni na przeprowadzenie oględzin, podczas których może między innymi ocenić stan drzewa mierzonego na wysokości 130 cm czy ewentualne uszkodzenia w obrębie korony drzewa. Dopiero po oględzinach biegnie 14-dniowy termin, w którym może wnieść sprzeciw. Jeśli zetniesz drzewo przed końcem tego okresu, prawo traktuje to tak, jakby zgłoszenia nigdy nie było.
Urząd nie bierze pod uwagę tego, że „drzewo Ci przeszkadzało”, że „było małe”, ani że „chciałeś tylko przyspieszyć sprawę”. W świetle przepisów liczy się fakt naruszenia terminu. Efekt? Kara identyczna jak za nielegalną wycinkę — pełna dwukrotność opłaty, którą zapłaciłbyś za legalne usunięcie drzewa.
Co więcej, urząd na podstawie informacji zebranych podczas oględzin może uwzględniać także to, czy konieczny był projekt planu nasadzeń zastępczych. Zbyt szybkie usunięcie rośliny potrafi komplikować całą procedurę, zwłaszcza gdy wycinka dotyczy gatunków takich jak klon jesionolistny, grab pospolity czy klon czerwony. To klasyczna pułapka: zgłoszenie złożone, ale i tak trzeba zapłacić karę, bo zabrakło cierpliwości.
Urząd wniósł sprzeciw, a Ty i tak wyciąłeś
Tu wchodzimy w scenariusz „hardcore”. Złożyłeś zgłoszenie lub wniosek o zezwolenie, urząd przeprowadził oględziny i wydał sprzeciw albo odmowę. To znaczy, że oficjalnie nie zgadza się na usunięcie drzewa. Jeśli mimo tego wycinasz, narażasz się nie tylko na administracyjną karę pieniężną, ale też na dodatkowe postępowania, w tym nawet odpowiedzialność karną, gdy naruszysz przepisy dotyczące terenów chronionych lub siedlisk ptaków. Podstawę takich zarzutów stanowi art. 181 Kodeksu karnego opisany miedzy innymi przez LexLege oraz omówiony w poradniku Infor o odpowiedzialności za niszczenie środowiska.
Drzewo rośnie na terenie chronionym
Jeżeli drzewo rośnie w parku narodowym, rezerwacie przyrody, na obszarze Natura 2000 albo na nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków, musisz założyć, że bez decyzji urzędu nic nie ruszasz. Na takich terenach nie działają typowe „lżejsze” wyjątki. Nawet jeśli drzewo wygląda na zwykłe, a Ty uważasz, że przeszkadza, najpierw musisz mieć formalną zgodę organu.
Jeśli usuniesz drzewo bez zezwolenia, grozi Ci wysoka kara za wycinkę drzew, a w przypadku szkód w roślinności chronionej kara może być znacznie wyższa. Sankcja za usunięcie drzewa lub zniszczonych krzewów w takim miejscu może być naliczana szczególnie surowo, bo prawo kładzie tu nacisk na ochronę środowiska.
Wycinka związana z działalnością gospodarczą
To pułapka, na którą łapie się wielu właścicieli małych firm. Jeżeli wycinasz drzewo po to, żeby zrobić miejsce na parking dla klientów, magazyn, halę, biuro, warsztat albo inną infrastrukturę związaną z działalnością gospodarczą, przepisy są dużo ostrzejsze. Nawet jeśli rosła tam tylko wiśnia ozdobna, choina kanadyjska, wiśnia wonna cis, platan klonolistny, a nawet drzewo owocowe, w takim scenariuszu nie traktuje się go jak typowej rośliny przydomowej.
Dotyczy to także gatunków problematycznych, takich jak w przypadku topoli czy kasztanowca zwyczajnego. Potrzebujesz zezwolenia, o które wnioskujesz na formularzu udostępnianym przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Brak formalności kończy się karą tak samo, jak przy każdym innym drzewie usuwanym „pod biznes”.

✅ Kiedy NIE DOSTANIESZ kary – legalna wycinka
Na szczęście przepisy przewidują kilka sytuacji, w których możesz wyciąć drzewo legalnie i bez obaw o kary. Podstawą jest tu art. 83f ustawy o ochronie przyrody, którego praktyczne omówienie znajdziesz między innymi w BIP Piaseczno oraz na stronach Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, np. RDOŚ Białystok.
Drzewa owocowe na własnej działce
Jeśli masz klasyczną jabłoń, gruszę, wiśnię, czereśnię, śliwę, morelę, brzoskwinię, nektarynę lub orzech włoski na działce, która jest Twoją prywatną własnością, możesz je usunąć bez zezwolenia, pod warunkiem że robisz to na cele niezwiązane z działalnością gospodarczą. Wynika to wprost z wyjątków wskazanych w art. 83f ust. 1 ustawy o ochronie przyrody. Możesz więc wyciąć starą jabłoń, żeby posadzić nową, zrobić rabatę albo po prostu odsunąć cień od domu. Uważaj jednak na drzewa ozdobne, na przykład odmiany jabłoni dekoracyjnych – urząd może potraktować je jak drzewa ozdobne, a nie typowe drzewa owocowe i uznać, że zezwolenie jednak było potrzebne.
Drzewa młodsze niż 10 lat
Kolejna dobra wiadomość: jeśli drzewo ma mniej niż 10 lat, co do zasady możesz je usunąć bez zezwolenia. Ten wyjątek wynika z katalogu zwolnień przedstawionego w art. 83f ustawy o ochronie przyrody, a jego praktyczne omówienie znajdziesz na przykład w poradniku RDOŚ Białystok () oraz w materiałach edukacyjnych serwisów ogrodniczych, takich jak Drzewny Majster. Problem pojawia się dopiero przy starszych egzemplarzach. Jest też haczyk: to zwolnienie nie dotyczy terenów wpisanych do rejestru zabytków ani objętych ochroną konserwatorską, więc jeżeli masz działkę w takim miejscu, najpierw sprawdź jej status w gminie.
Krzewy w małym skupisku
Jeżeli chcesz pozbyć się krzewów, prawo jest łagodniejsze. Możesz bez zezwolenia usunąć krzewy rosnące w skupisku o powierzchni do 25 m². Ten próg powierzchni opisują zarówno przepisy ustawy, jak i poradniki praktyczne, na przykład artykuł „Jakie drzewa można wyciąć bez zezwolenia?” na stronie Drzewny Majster. W praktyce to kwadrat około pięciu na pięć metrów. Jeśli suchy żywopłot, stara porzeczka czy zarośnięta rabata mieszczą się w takiej powierzchni, możesz je wyciąć bez formalności.
Masz zezwolenie lub zgłoszenie bez sprzeciwu
Najbezpieczniejsza ścieżka to złożenie zgłoszenia albo wniosku o zezwolenie i poczekanie na odpowiedź. Procedurę zgłoszenia dla osób fizycznych opisuje szczegółowo art. 83f ust. 4 ustawy o ochronie przyrody, przedstawiony w instrukcji BIP Białystok. Jeżeli drzewo stoi na działce należącej do osoby fizycznej, usuwasz je na cele prywatne, a obwód pnia mierzony na wysokości 5 cm przekracza 80 cm dla topoli i wierzb, 65 cm dla kasztanowca, robinii i platanu oraz 50 cm dla pozostałych gatunków, wtedy zamiast zezwolenia robisz zgłoszenie. Urząd robi oględziny, sporządza protokół, a jeśli w ciągu 14 dni od oględzin nie wniesie sprzeciwu, możesz spokojnie ciąć. Szczegółowe kroki procedury pokazują też miejskie poradniki, na przykład instrukcja dla mieszkańców Redy czy komunikaty miasta Kraków.
Drzewo martwe po oględzinach urzędu
Jeśli drzewo jest obumarłe, złamane, wywrócone po burzy albo realnie zagraża budynkowi, też nie jesteś bezradny. Musisz jednak najpierw zgłosić sprawę do urzędu. Organ przeprowadzi oględziny i potwierdzi w protokole, że drzewo stanowi tzw. złom lub wywrot. Dopiero wtedy możesz je usunąć bez zezwolenia i bez opłaty. Ten mechanizm wynika z wyjątków wymienionych wart. 83f ust. 1 ustawy o ochronie przyrody. Jeśli się pospieszysz i zetniesz je przed oględzinami, urząd uzna to za naruszenie i naliczy karę, często obniżoną o 50%, ale wciąż odczuwalną.
💰 Ile zapłacisz za nielegalną wycinkę – tabela kar
Tu przechodzimy do konkretów finansowych. Wysokość kary wynika bezpośrednio z opłaty za legalne usunięcie drzewa. Zgodnie z art. 89 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody kara administracyjna to dwukrotność opłaty, którą normalnie musiałbyś zapłacić. Wzór jest prosty: kara = 2 × (obwód pnia w centymetrach pomnożony przez stawkę za 1 cm).
Stawki opłat za usuwanie drzew i krzewów zostały określone w rozporządzeniu Ministra Środowiska z 3 lipca 2017 r. Rozporządzenie dzieli gatunki na grupy i przypisuje im konkretne stawki zależne od obwodu pnia mierzonego na wysokości 130 cm. Praktyczne zestawienie tych stawek z przykładami obliczeń znajdziesz w opracowaniu serwisu Infor „Opłaty za usunięcie drzew i krzewów oraz kary za zniszczenie zieleni”, a także w poradniku dla właścicieli działek LasOgrod24 „Kary za nielegalną wycinkę drzew 2024–2025”. Aktualne interpretacje i omówienia pojawiają się też w serwisach ekonomicznych, jak artykuł o karach za wycięcie drzewa na posesji opublikowany na Forsal.
Jeśli policzysz to na konkretnych przykładach, obraz robi się bardzo jasny.
Gatunek drzewa | Obwód pnia (cm) | Stawka za 1 cm (zł) | Opłata za legalne usunięcie (zł) | Kara za nielegalną wycinkę (zł) |
|---|---|---|---|---|
Brzoza | 80 | 25 | 2 000 | 4 000 |
Dąb | 120 | 70 | 8 400 | 16 800 |
Jałowiec | 90 | 170 | 15 300 | 30 600 |
Cis (duży) | 200 | 210 | 42 000 | 84 000 |
- Brzoza o obwodzie 80 cm to opłata 80 × 25 zł, czyli 2000 zł, a kara za nielegalną wycinkę wyniesie 4000 zł.
- Dąb o obwodzie 120 cm przy stawce 70 zł za centymetr daje opłatę 8400 zł i karę 16 800 zł.
- Jałowiec o obwodzie 90 cm przy stawce 170 zł to 15 300 zł opłaty i aż 30 600 zł kary. Przy dużym cisie o obwodzie 200 cm kwota rośnie jeszcze bardziej – 42 000 zł opłaty i 84 000 zł kary.
W skrajnych przypadkach, gdy wycinka była masowa, kary szły w setki tysięcy, a nawet ponad milion złotych. Dobrym przykładem jest sprawa parafii, która za usunięcie 269 drzew bez zezwolenia dostała karę w wysokości 1 928 694 zł, szczegółowo opisaną w analizie Legalis.
🧐 Najczęstsze błędy i mity o wycince drzew
Przepisy to jedno, a ludzkie przekonania to drugie. Niestety, wiele popularnych „prawd” o wycince drzew jest po prostu szkodliwych. Właściciele działek powtarzają je sobie nawzajem, a potem bardzo się dziwią, gdy przychodzi decyzja z urzędu z kwotą, która boli.
Mit 1 – „Moja działka, robię co chcę”
To chyba najczęściej powtarzana fraza. Faktycznie, jesteś właścicielem nieruchomości, ale Twoje prawo własności nie jest nieograniczone. Nad nim stoi ustawa o ochronie przyrody, której aktualny tekst jest dostępny w Internetowym Systemie Aktów Prawnych ISAP. To ta ustawa mówi, że nie możesz po prostu wyciąć dowolnego drzewa, bo tak Ci wygodnie. Ograniczenia obowiązują zarówno na działkach budowlanych, jak i rolnych oraz leśnych. Jeżeli drzewo spełnia określone kryteria, musisz albo mieć zezwolenie, albo złożyć zgłoszenie, inaczej liczysz się z karą.
Mit 2 – „Drzewo owocowe = zawsze wolno”
Kolejna półprawda, która robi bałagan. Drzewo owocowe faktycznie ma lżej, ale tylko w określonych warunkach. Możesz bez zezwolenia wyciąć jabłoń, gruszę, wiśnię, czereśnię, śliwę, morelę, brzoskwinię, nektarynę czy orzech włoski, jeżeli rosną na Twojej prywatnej działce i usuwasz je na cele prywatne. Jeśli jednak ta sama jabłoń stoi na terenie objętym ochroną zabytków, musisz mieć już zezwolenie – potwierdzają to procedury wycinki opisane w wielu BIP-ach gminnych, na przykład w instrukcji miasta Tarnobrzeg. Jeżeli wycinasz drzewo, bo poszerzasz wjazd do warsztatu albo budujesz nowy punkt usługowy, prawo traktuje to jako powiązanie z działalnością gospodarczą i wymaga pełnej procedury.
Mit 3 – „Kara to kilkaset złotych maksymalnie”
Tu rozjazd między wyobrażeniem a rzeczywistością jest największy. Liczby mówią jasno: kary liczy się na podstawie obwodu pnia i stawki za centymetr, a potem mnoży razy dwa. Nawet przy niewielkim drzewie z pierwszej grupy może to być ponad tysiąc złotych. Przy brzozie o obwodzie 80 cm to już 4000 zł. Przy dużym dębie łatwo dojść do 20 000 zł, a przy cisach czy jałowcach kwoty robią się naprawdę gigantyczne. Przykłady konkretnych wyliczeń i symulacje kar przedstawia wspomniany poradnik LasOgrod24 oraz liczne analizy w serwisie Infor.
Błąd 1 – Wycinka w okresie lęgowym ptaków
Od 1 marca do 15 października trwa okres lęgowy ptaków. Jeżeli na drzewie znajdują się czynne gniazda, nie możesz go po prostu ściąć, nawet jeśli masz decyzję o zezwoleniu. Wchodzą tu w grę przepisy przyrodnicze i karne. Zgodnie z art. 181 Kodeksu karnego za zniszczenie siedlisk w znacznych rozmiarach możesz odpowiadać karnie, a nie tylko administracyjnie. Innymi słowy, oprócz kary pieniężnej możesz usłyszeć zarzut i stanąć przed sądem. O konsekwencjach karnych za niszczenie przyrody pisze też szczegółowo serwis Infor w artykule „Poważne niszczenie roślin i zwierząt a odpowiedzialność karna”.
Błąd 2 – Wykarczowanie pnia po nielegalnej wycince
Wielu właścicieli myśli, że jak szybko usunie pień, to sprawa „rozejdzie się po kościach”. Niestety, jest odwrotnie. Jeżeli urząd udowodni, że nielegalnie wyciąłeś drzewo, a potem dodatkowo usunąłeś pień, może zastosować przepis, który podwyższa karę o 50%. Taki mechanizm wynika z art. 89 ustawy o ochronie przyrody, którego konsekwencje finansowe analizuje portal Teraz Środowisko w tekście o opłatach i karach za wycinkę drzew. Zamiast jednego problemu masz więc większy – i finansowo, i dowodowo.
Błąd 3 – Zlecenie wycinki firmie bez sprawdzenia zezwolenia
To wygodny, ale ryzykowny ruch. Wzywasz firmę, pokazujesz drzewo i mówisz „proszę wyciąć”. Jeśli firma wytnie drzewa z sąsiedniej działki lub zignoruje treść zezwolenia, odpowiedzialność nie znika. Orzecznictwo sądów administracyjnych podkreśla, że wykonawca powinien znać dokładną treść decyzji, w tym liczbę, gatunek i lokalizację drzew. Przykładem jest opisany w Gazecie Prawnej przypadek omyłkowej wycinki na cudzej działce, w którym sąd uznał odpowiedzialność wykonawcy, co dokładnie omówiono w artykule „Zlecenie wycinki – kto odpowiada za omyłkowo usunięte drzewa?”. W praktyce oznacza to, że zawsze musisz pokazać firmie decyzję, omówić ją i dopilnować, żeby cięcie odbyło się dokładnie tak, jak przewiduje dokument.
💡 Podsumowanie
Na koniec najważniejsze: tak, możesz dostać karę za wycinkę drzew, jeśli zrobiłeś to bez zezwolenia, bez zgłoszenia, przed upływem wymaganych terminów albo wbrew sprzeciwowi urzędu. Nie dostaniesz kary, jeśli legalnie usunąłeś drzewo owocowe na prywatnej działce, młode drzewo poniżej 10 lat, niewielkie krzewy w skupisku do 25 m² albo drzewo po prawidłowym zgłoszeniu, gdy urząd nie wniósł sprzeciwu. W pozostałych przypadkach odpowiedź często brzmi „to zależy” – od gatunku (z wyjątkiem dębu czerwonego czy wyjątkiem jodły koreańskiej, które podlegają odrębnym zasadom), obwodu pnia, lokalizacji oraz tego, czy przestrzegano procedur wynikających z ustawy o ochronie przyrody.
Jeśli masz wątpliwości, najlepiej skontaktuj się z urzędem i złóż zgłoszenie zamiaru usunięcia drzewa. Urzędnicy oceniają sprawę w oparciu o fakty, na przykład przyjmując najmniejszą średnicę pnia, analizując wpływ wycinki na teren, czasem biorąc pod uwagę zapisy planu ochrony parku krajobrazowego lub zadań ochronnych parku narodowego, jeśli działka znajduje się w pobliżu takich obszarów. W niektórych sytuacjach proszą również o dodatkowe dane – jak ustalenie wielkości powierzchni usuniętych drzew czy dokumenty potrzebne do późniejszego doboru gatunków posadzonych roślin, zwłaszcza gdy mają zostać nałożone nasadzenia zastępcze.
Urząd nie działa „na oko”. Jeśli zgłosisz wycinkę, przeprowadzi oględziny, sporządzi protokół, a czasem oceni, czy uszkodzenia drzewa nie wynikały wcześniej z powodu usunięcia pędów, czy nie jest to przypadek krzewu obumarłego, albo czy prace nie wpłyną negatywnie na przestrzeń wokół obiektów budowlanych istniejących. W razie konieczności może też sprawdzić, czy wycinka nie jest elementem działań w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych, co podlega innym zasadom. Jeśli naruszysz przepisy, kara za usunięcie krzewu wynosi dwukrotność opłaty, a dla drzew – pełną kwotę przewidzianą w ustawie.
Pamiętaj, że ten tekst jest ogólnym poradnikiem, a nie indywidualną opinią prawną. Jeśli Twoja sprawa jest nietypowa – dotyczy starych zabudowań, terenów chronionych, miejsc objętych konserwatorem zabytków czy obszarów związanych z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych – skonsultuj się ze specjalistą od prawa środowiskowego. Jeden telefon potrafi oszczędzić wiele stresu.
Na koniec mam prośbę: jeśli masz doświadczenia z wycinką – legalną albo nie do końca – podziel się nimi w komentarzu. Twoja historia może komuś realnie zaoszczędzić pieniądze, nerwy i czas, a innym pomoże przejść przez procedury bez błędów.
A jeśli chcesz dowiedzieć się, kiedy najlepiej przycinać drzewa i krzewy, sprawdź praktyczne porady w naszym artykule i zadbaj o zdrowie oraz estetykę swojego ogrodu.
🔗 Źródła i inspiracje
Ten artykuł powstał na podstawie analizy ustawy o ochronie przyrody, rozporządzenia w sprawie stawek opłat, orzeczeń sądów administracyjnych oraz materiałów przygotowanych przez urzędy i serwisy prawnicze. Kluczowe akty prawne i opracowania, na które się powołuję, to między innymi:
- Ustawa o ochronie przyrody (ISAP):
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20240001478 - Art. 88 ustawy o ochronie przyrody (LexLege):
https://lexlege.pl/ustawa-o-ochronie-przyrody/art-88 - Art. 89 ustawy o ochronie przyrody (LexLege):
https://lexlege.pl/ustawa-o-ochronie-przyrody/art-89 - Art. 181 Kodeksu karnego (LexLege):
https://lexlege.pl/kodeks-karny/art-181 - Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów (ELI):
https://eli.gov.pl/eli/DU/2017/1330/ogl - Poradnik Infor o opłatach i karach za usuwanie drzew i krzewów:
https://infor.pl/prawo/przepisy/664859,Oplaty-za-usuniecie-drzew-i-krzewow-oraz-kary-za-zniszczenie-zieleni.html - Artykuł Infor o odpowiedzialności karnej za niszczenie roślin i zwierząt:
https://infor.pl/prawo/prawo-karne/rozne/5457177,Powazne-niszczenie-roslin-i-zwierzat-a-odpowiedzialnosc-karna.html - Poradnik Teraz Środowisko o opłatach i karach za usuwanie drzew:
https://teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/Oplaty-kary-za-usuwanie-drzew-366.html - Poradnik LasOgrod24 „Kary za nielegalną wycinkę drzew 2024–2025”:
https://lasogrod24.pl/kary-za-nielegalna-wycinke-drzew-2024-2025 - Artykuł Forsal o karach za wycięcie drzewa na własnej posesji:
https://forsal.pl/nieruchomosci/artykuly/9625832,kary-za-wyciecie-drzewa-na-wlasnej-posesji-w-pazdzierniku-2025-j.html - Analiza Legalis – kara za usunięcie drzew bez zezwolenia (sprawa parafii):
https://legalis.pl/artykul/kara-za-usuniecie-drzew-bez-zezwolenia - BIP Białystok – zgłoszenie zamiaru usunięcia drzewa (osoby fizyczne):
https://bip.bialystok.pl/artykul/1145/71421/zgloszenie-zamiaru-usuniecia-drzewa-z-nieruchomosci-stanowiacej-wlasnosc-osob-fizycznych - BIP Piaseczno – uzyskanie zezwolenia na usunięcie/przesadzenie drzew i krzewów:
https://bip.piaseczno.eu/artykul/126/49494/uzyskanie-zezwolenia-na-usuniecie-badz-przesadzenie-drzew-lub-krzewow - RDOŚ Białystok – wycinka drzew lub krzewów na terenach rolnych:
https://gov.pl/web/rdos-bialystok/wycinka-drzew-lub-krzewow-na-terenach-rolnych - Drzewny Majster – jakie drzewa można wyciąć bez zezwolenia:
https://drzewnymajster.pl/jakie-drzewa-mozna-wyciac-bez-zezwolenia - eBOI Reda – zgłoszenie zamiaru usunięcia drzewa (osoby fizyczne):
https://eboi.reda.pl/artykul/240/15997/zgloszenie-zamiaru-usuniecia-drzewa-osoby-fizyczne-wspolnoty-osob-fizycznych - Kontakt Kraków – zgłoszenie zamiaru usunięcia drzewa (osoby fizyczne):
https://kontakt.krakow.pl/zgloszenie-zamiaru-usuniecia-drzewa-osoby-fizyczne - BIP Tarnobrzeg – zezwolenie na usunięcie drzew i krzewów (z wyłączeniem terenów wpisanych do rejestru zabytków):
https://bip.tarnobrzeg.pl/artykul/142/18999/zezwolenie-na-usuniecie-drzew-i-krzewow-z-wylaczeniem-terenow-wpisanych-do-rejestru-zabytkow - Ministerstwo Klimatu i Środowiska – wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu:
https://bip.mos.gov.pl/aktualnosci/wniosek-o-wydanie-zezwolenia-na-usuniecie-drzewa-lub-krzewu - Gazeta Prawna – „Zlecenie wycinki – kto odpowiada za omyłkowo usunięte drzewa?”:
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1477164,zlecenie-wycinki-kto-odpowiada-za-omylkowo-usuniete-drzewa.html - Straż Miejska w Gdańsku – „Gdy podejrzewasz, że ktoś nielegalnie wycina drzewa”:
https://strazmiejska.gda.pl/gdy-podejrzewasz-ze-ktos-nielegalnie-wycina-drzewa
Czy mogę dostać karę za wycięcie drzewa na własnej działce?
Tak, możesz dostać karę, jeśli wyciąłeś drzewo bez zezwolenia albo wymaganego zgłoszenia. Nie ma znaczenia, że działka jest Twoja.
Ile wynosi kara za nielegalne wycięcie drzewa?
Kara to zazwyczaj dwukrotność opłaty za legalne usunięcie drzewa. W praktyce to od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Jak obliczyć orientacyjną karę za wycięcie drzewa?
Ustal gatunek drzewa i obwód pnia na wysokości 130 cm. Pomnóż obwód przez stawkę z rozporządzenia, a potem wynik pomnóż razy dwa.

